W tym roku w dniach 24-26 lipca w Giżycku/Wilkasach na Mazurach odbyła się, już trzecia, edycja imprezy, dzięki której członkowie polskiej społeczności Xbox 360 mogli spotkać się na żywo i wspólnie spędzić letni weekend. Oczywiście nas jako wielkich fanów produktu Microsoftu nie mogło tam zabraknąc. Na miejsce wybraliśmy się wskładnie RaptorEX- główny projektant grupy Phobia Interactive oraz przyjaciele : Shaybeck, J.T.Kirk i Sylwia.
Początek impresy okazał sie wielkim zaskoczeniem nie tylko dla organizatorów – bardzo duże kolejki. Wszystko przez to, iż nikt nie spodziewał się ponad dwukrotnie większej frekwencji w stosunku do roku poprzedniego, co przyczyniło się do zamieszania dotyczącego darmowych gadżetów oraz darmowego wyżywienia. Oczywiście ostatecznie sytuacja została opanowana. Mimo wszystko do namiotu XBOX 360 udaliśmy się dopiero po ponad 2 godzinnym oczekiwanu, gdzie konsole dzielnie prezentowały gry, a hostessy dzielnie prezentowały konsole. Zaskakująco miłe i ładne dziewczyny wzbudzały tak wielkie zainteresowanie, że żadne gry nie były w stanie im dorównać. Warto także wspomnieć o tym, iż w chwili przejścia ponad 100 metrów w kolecjce ni stąd ni zowąd zapytalismy organizatorów gdzie znajduje się stoisko Sony ( all Microsoft ) .. miny po prostu bezcenne.
Po „obeznaniu się w sytuacji” nadszedł czas na granie przede wszystkim w: Fuel, Pure, Grid, CMR DIRT2, Ace Combat 6, Fifa 09, Gear of War 2… Guitar Hero, który cieszył się chyba największą popularnością. Oczywiście komu znudziło się granie czekało na niego darmowe piwo, napoje, pole namiotowe, wyżywienie oraz wiele ciekawych zabaw i turniejów (Turniej w Fifa 09, Turniej w siatkówkę, growe kalambury). Około godziny 20:30. rozboczeła się jedna z zabaw polegających na „graniu do kartofla” czyli druzynowym konkursie w „Guitar Hero Wolrd Tour” pod gołym niebem. Zabawa była naprawdę przednia i trwała do białego rana, a po powrocie do namiotów świetny klimacik i całkowity brak spania, spowodowany serią mocnych tekstów „wystrzeliwanych” z częstotliwością karabinu maszynowego. jedyne co jestem w stanie powiedzieć to to, iż momentami śmiech był naprawdę… dokuczliwy. (ok.4 rano Wspólne śpiewanie Bon Jovi – Living on a Prayer – jednej z piosenek z Guitar Hero, która towarzyszyła nam na każdym kroku oraz krzyki w stylu „Xbox”….)
Sobota, czyli główny dzień imprezy, przywitał nas wieloma atrakcjami m.in turniejem w Halo 3 oraz w siatkówkę. Nastepnie odbyła się Konferencja Xbox Fun Day mająca na celu zaprezentowanie najbardziej oczekiwanych tytułów na konsole X360:
– „Splinter Cell: Conviction”
– „Forza Motorsport 3”
– „Batman: Arkham Asylum”
Po wciągającym pokazie i ciągle rozbrzmiewającym dudnieniu nadzedł czas na długo oczekiwaną prezentacje Techlandu. Wg. nas była to najbardziej interesująca część całego zjazdu gdyż dowiedzieliśmy się wielu szczegółów na temat zaprojektowania trybów singleplayer i multiplayer w „Call of Juarez: Więzy Krwi” od kuchni. Szczególnie interesująca była kwestia niezamieszczonych osiągnięć w wersji konsolowej oraz sposobie twożenia map do trybu gry wieloosobowej – warto zwrócić uwagę na fakt, iż twórcy byli naprawde wyluzowani i nieposkompili nawet tego „cięższego języka” (bluzgi). Kolejną atrakcją wieczoru okazała się zupełnie niepozorna ankieta wykonana w trakcie dnia majaca służyc rozegraniu pojedynku w duchu „Familiady” pomiedzy przedstawicielami prasy oraz graczami. To co się działo było przekomiczne – szczególnie zachowanie redaktorów z PSX Extreme oraz jednaego z graczy o tagu „Twoja Stara” (człowiek ten pchał się niemal wszędziej wprowadzając w zakłopotanie ludzi z Microsoftu, krzycząc w między czasie „Jestem hardkorem”).
Ostatni dzień imprezy okazał się kolejnym bardzo długim czekaniem, aby choć na chwile zasiąść przy stoisku na którym chulały: „Forza 3”, „Batman Arkham Asylum” i „Ił2 Sturmovik: Birds of Prey”. Mimo wszystko widząc świetny gameplay i doświadczając wspaniałych przeżyć ani trochę nie żałujemy. Naprawdę było warto. Niestety wszystko kiedys dobiega końca tak jak XBF 2009. Ogólnie trzeba przyznac, że impreza była naprawdę udana i pozwoliła poznać wielu ciekawych ludzi m.in jednego z głównych projektantów gry „Afterfall” i „Władcy Móch” z którym przeprowadziliśmy dość długą i wyczerpującą rozmowę na temat TDND:TCOS i ogólnej idei tworzenia gier, a wszystko w trakcie wspaniałego Grill Party i kosztowania chłodnego piwa. Pozdrawiamy wszystkich poznancyh graczy, także tych których imion, a co dopiero nicków – nie jesteśmy w stanie spamiętać.